Bell Wosk do brwi w kredce Blondynka

Pierwszy raz kupiłam wosk do brwi. Zawsze używałam takiej maskary z Eveline, gdzieś tu na blogu na pewno jest jej recenzja. Musiałam nauczyć się tego wosku używać, a początki były bardzo trudne.

Bell

Bell Wosk do brwi w kredce Blondynka - co pisze producent

Na opakowaniu nie ma żadnych informacji na temat tego produktu, nawet nie doszukałam się jego składu.

Cena - około 13 zł

Bell Wosk do brwi w kredce Blondynka - moja opinia

Ja ten wosk do brwi w kredce wyhaczyłam w Biedronce. Można go kupić w kilku różnych wariantach kolorystycznych, ja oczywiście wzięłam ten najjaśniejszy dla blondynek.

Na początku nie wiedziałam, jak stosować ten wosk, dlatego testowałam go na moim synu. Takie mu brwi wymalowałam, jak u jakieś wiedźmy :-)

Później jednak zaczęłam testować na sobie. Ten wosk jest w postaci kredki, którą się wysuwa, dzięki czemu jest on bardzo wygodny w użyciu. Jednak zdziwiło mnie to, że jest on dość miękki, nie jak kredka czy konturówka, tylko taki bardziej plastyczny. Nie wiem jeszcze, czy to jego wada, czy zaleta.

Przez większość czasu malowałam nim po prostu moje brwi i tak to zostawiałam, więc raz miałam za słabe, raz zbyt mocne. Coś mi tu cały czas nie pasowało.

Aż w końcu wpadłam na to, jak tego wosku poprawnie używać. Najpierw obrysowuję nim kształt brwi, a później wypełniam nim środek. Następnie biorę szczotkę do rzęs i wyczesuję nadmiar wosku, tym samym regulując odcień brwi. I właśnie w taki sposób są one idealne.

Efekt? Zakupiłam już kolejne opakowanie tego wosku, bo bardzo mi on podpasował.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz