Nie zgadniecie, co znalazłam w szafce łazienkowej, kiedy ostatnio robiłam porządki. Ta laminująca maska do włosów ukazała się mym oczom i dopiero wtedy przypomniałam sobie, że przecież kupiłam ją chyba z rok temu. Trzeba ją zatem przetestować!
Fresh Cosmetics Coconut Hair Mask - co pisze producent
Na opakowaniu można przeczytać: "Maska do włosów zawiera prebiotyki, olej kokosowy, mleczko kokosowe, masło shea."
Pojemność - 180 ml
Cena - około 9 zł
Skład:
Fresh Cosmetics Coconut Hair Mask - moja opinia
Ta maska do włosów jest tak gęsta, że jakby włożyć w nią łyżeczkę, to pozostałaby ona w niezmienionej pozycji. Jeszcze chyba nie miałam tak gęstej, ciężkiej maski do włosów. Producent zapewnia, że da ona efekt laminacji, więc może stąd taka jej konsystencja.
Zapach tej maski jest nieziemski. Mocno kokosowy aromat pozostaje na włosach aż do następnego mycia. Uwielbiam!
Problem jest natomiast z działaniem tej maski na moje włosy. Stosowałam ją tak, jak producent zalecił. Na umyte, osuszone włosy nałożyłam maskę od nasady aż po końcówki. Odczekałam kilka minut i spłukałam. Na moich mocno porowatych włosach nie było żadnego efektu laminacji, wygładzenia, ani nawet ułatwienia przy rozczesywaniu. Totalnie nic.
Kiedy jednak skończyła mi się ta maska, a mam włosy bardzo długie i gęste, więc wystarczyła mi dosłownie na 5-6 myć, to okazało się, że moje włosy wyglądają jak totalnie zaniedbane. Kiedy wróciłam do stosowania swoich sprawdzonych masek z Kallosa, to moje włosy zaczęły totalnie się puszyć, były suche, łamliwe, naprawdę źle wyglądały. Pożałowałam, że testowałam tę maskę laminującą. Narobiła mi tylko szkód!
Nie polecam, totalny bubel!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz