Cosmepick Deodorant Passion Fruit

Przez lata używałam antyperspirantów, bo dają długotrwałą ochronę przed brzydkimi zapachami. Jednak nie są one wcale tak bezpieczne dla naszego ciała, jakby mogło się wydawać. Nadal po nie sięgam, ale staram się też częściej używać dezodorantów. To też nie jest rozwiązanie idealne, ale jakoś nie mogę się przekonać do nacierania pach cytryną czy sodą, czy jeszcze czymś takim 😕

Cosmepick

Cosmepick Deodorant Passion Fruit - co pisze producent

Na opakowaniu można przeczytać: "0% aluminium. Vegan friendly. 96% składników pochodzenia naturalnego."

Pojemność - 50 ml

Cena - około 8 zł

Skład:

Cosmepick

Cosmepick Deodorant Passion Fruit - moja opinia

Ten dezodorant w kulce ma tę zaletę, że nie zawiera aluminium. Nie wszystkie takie są, dlatego warto czytać etykiety.

Jego zapach jest cudny, mocno słodki, intensywny, owocowy, jakby wąchać świeżą marakuję. Szkoda tylko, że ten zapach nie jest tak trwały, jakbym tego oczekiwała.

Konsystencja jest dość gęsta, jak krem nawilżający. Często przed użyciem musiałam postukać opakowaniem, żeby ten gęsty krem przesunął się i można było go zaaplikować. Dzięki takiej konsystencji nie spływa ze skóry, szybko się wchłania i nie brudzi ubrań pomimo swojej białej barwy.

Mam wrażenie, że ten dezodorant działa nawilżająco na skórę, nawet wieczorem czuć, że skóra jest gładka. Niestety ochrona przed brzydkim zapachem nie jest już tak mocna. Mam wrażenie, że po kilku godzinach już zupełnie nie czuć tego zapachu.

Ja wiem, że to dezodorant, a nie antyperspirant, dlatego nie wymagam kilkudniowej ochrony przed potem. Jednak 3-4 godziny to zdecydowanie za mało.

Dezodorant nie podrażnia skóry, nie wywołuje pieczenia, swędzenia czy zaczerwienienia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz