Moje włosy są bardzo długie. Uwielbiam je i dlatego chcę o nie dbać. Im są one dłuższe, tym bardziej wymagają oczyszczania. Wydaje mi się, że to właśnie powinno być podstawą mojej pielęgnacji. Jeśli są one dobrze oczyszczone, to wyglądają lepiej i lepiej się układają. Z tego powodu sięgnęłam po TianDe Szampon do włosów z korzeniem żeń-szenia. To szampon, który dobrze oczyszcza i o to właśnie chodzi.
TianDe Szampon do włosów z korzeniem żeń-szenia - co pisze producent
Na opakowaniu: "Duża zawartość wyciągu z żeń-szenia odżywia włosy, stymuluje właściwości obronne skóry głowy i żywotność torebek włosowych. Odnawia strukturę włosów, poprawia wzrost i przedłuża żywotność włosów. Doskonale myje włosy, dodaje miękkości i ułatwia czesanie."
Nie ze wszystkim mogę się zgodzić, ale o tym później.
Pojemność - 450 ml
Cena - 53,70 zł
Skład:
TianDe Szampon do włosów z korzeniem żeń-szenia - jak ja go stosuję
Po TianDe Szampon do włosów z korzeniem żeń-szenia sięgnęłam za namową siostry. Ona kupiła sobie ten szampon i bardzo go zachwalała. Uwielbiam swoje włosy, ale wtedy sobie pomyślałam - Szampon za 50 zł? Chyba musiałabym zwariować! No i chyba zwariowałam, bo przecież go kupiłam.
Wiele o nim czytałam na różnych blogach i wiedziałam, że nie można tego szamponu stosować codziennie. Jest to szampon mocno oczyszczający, co oznacza, że z farbowanych włosów będzie na pewno ściągał kolor. Ja nie farbuję włosów, ale i tak używam tego szamponu jedynie raz na tydzień.
Jest to koncentrat, spokojnie wystarczy na co najmniej pół roku. Trzeba go nakładać niewielką ilość, bo to w zupełności wystarczy.
Dobrze się pieni i rozprowadza, jedynie mam problem z zapachem tego szamponu. Nie jest on zbyt przyjemny, ale jakoś da się przeżyć. Niestety ten zapach pozostaje na włosach, dlatego warto stosować jakąś pachnącą odżywkę, żeby choć trochę zniwelować zapach szamponu.
TianDe Szampon do włosów z korzeniem żeń-szenia - co w nim jest dobrego?
Zapach szamponu jest jego wadą i zaletą. Wadą, bo naprawdę śmierdzi niemiłosiernie, ale zaletą, bo to oznacza, że za 50 złotych nie kupiłam perfumerii, tylko naturalny produkt.
W butelce znajduje się korzeń żeń-szenia. Jeśli szampon byłby totalną chemią, to zdaje się, że z tego korzenia nic by nie zostało. Jak myślicie?
Podoba mi się to, że wystarcza na długo. Nakłada się go niewielką ilość, a on i tak robi dobrą robotę. Nie ma problemu z wypłukaniem szamponu z włosów.
Potwierdzam, że szampon dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy. Jednak nie zgodzę się z tym, że ułatwia rozczesywanie, bo bez odżywki nie rozczesałabym swoich włosów. Z tym szybszym wzrostem włosów też nie mogę się zgodzić. Moje włosy rosną szybko same z siebie, ale po tym szamponie powinny rosnąć z prędkością światła, a tak nie jest ;-)
TianDe Szampon do włosów z korzeniem żeń-szenia - czy kupię go ponownie?
Oczywiście, że kupię go ponownie. Mówię Wam, że podstawą pielęgnacji włosów jest ich dobre oczyszczanie i oczywiście oczyszczanie skóry głowy. To właśnie ten szampon gwarantuje. Jego zapach jakoś wytrzymam, bo działanie jest dla mnie ważniejsze. Myślę, że powinniście wypróbować go, bo wart jest tej ceny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz