Himalaya Herbals Intensive Moisturizing Cocoa Butter Lip Balm

Jeszcze nie było na moim blogu recenzji pomadki ochronnej do ust. Ostatnimi czasy takową zakupiłam - Himalaya Herbals Intensive Moisturizing Cocoa Butter Lip Balm. Zwlekałam nieco z tą recenzją, ponieważ miałam mieszane uczucia co do niej. Z jednej strony jestem z niej zadowolona, a z drugiej strasznie mnie denerwuje jej używanie. Wiecie dlaczego? Nie? No to czytajcie dalej...
balsam do ust

Himalaya Herbals Intensive Moisturizing Cocoa Butter Lip Balm - co pisze producent


Na opakowaniu znajdziemy: "Wolny od nafty, sztucznych barwników i konserwantów Himalaya Herbals Intensywnie Nawilżający Balsam do Ust z Masłem Kakaowym jest luksusową mieszanką masła kakaowego, bogatego źródła witaminy E oraz wyciągu z damarzyka mocnego, naturalnego przeciwutleniacza. Balsam nanosić obficie na usta w celu ochrony przed pękaniem, spierzchnięciem i wysychaniem. Usta stają się miękkie, jędrne i zdrowe."

Właśnie z tym nakładaniem jest największy problem.

Wielkość - 4,5 g

Cena - około 5 zł

Skład:

balsam do ust




Himalaya Herbals Intensive Moisturizing Cocoa Butter Lip Balm - jakie są moje wrażenia


Firmę Himalaya znam od dawna, szczególnie lubię jej kosmetyki dla dzieci. Mają one dobry skład, nic moim dzieciakom po nich na skórze nie wyskakuje. Jednak pomadkę do ust tej firmy posiadam po raz pierwszy.

Szukając w drogerii pomadki ochronnej do ust, chciałam czegoś dobrze nawilżającego. Nie chodziło mi o tłustą maź, jakich wiele. Chodziło mi o to, żeby mieć kosmetyk dobrze nawilżający usta. Myślałam, że taki jest Himalaya Herbals Intensive Moisturizing Cocoa Butter Lip Balm.

Pierwsze moje wrażenie odnośnie tego balsamu było okropne. Potwornie tępy sztyft - nie dający się rozsmarować na ustach, twardy, zupełnie nieplastyczny. Wiecie o czym mówię? Ten balsam da się na usta nałożyć, ale trzeba użyć sporej siły, czego moje usta zbytnio nie lubią. I to jest właśnie największy minus tego produktu. W zasadzie jedyny minus.

Z pozytywnych cech mogę wymienić: doskonałe nawilżenie ust, nawet tych bardzo przesuszonych, bardzo przyjemny słodkawy zapach, długotrwała ochrona i pielęgnacja, wydajny, nie roztapiający się.

balsam do ust


Plusów jest sporo, ale wciąż nie mogę się przyzwyczaić do tego, że tak trudno jest ten balsam rozprowadzić na ustach. Dlatego właśnie miałam i wciąż mam mieszane uczucia. Znacie mnie, wiecie, że ja zużyję ten balsam do cna, ale myślę, że nie kupię go ponownie.

2 komentarze:

  1. Znam inne kosmetyki Himalaya, ale pomadek akurat nie. Pewnie przez trudność jej nakładania nie polubiłabym jej. Ja zawsze wracam do Carmexa Tropical.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nigdy żadnego Carmexa nie próbowałam. Chyba czas to zmienić :-)

      Usuń