Isana Wild like the ocean

Rzadko kiedy moja opinia o żelu pod prysznic mogłaby się zamknąć w dwóch słowach "totalny bubel". Od żelu pod prysznic przecież nie wymagam cudów. Wystarczy, aby ładnie pachniał, dobrze się pienił i nie podrażniał skóry. Jednak Isana Wild like the ocean zasługuje właśnie na takie miano, a ten post będzie ku Waszej przestrodze.
Wild like the ocean

Isana Wild like the ocean - co pisze producent


Na opakowaniu czytamy: "Żel pod prysznic Isana Wild like the ocean nie tylko zapewnia intensywną pielęgnację ciała, lecz również roztacza zapachy wywołujące dobry nastrój. Podczas kąpieli pod prysznicem doznasz ożywiających chwil dzięki niepowtarzalnej mieszance zapachów kokosa i jaśminu. Żel delikatnie oczyści i wypielęgnuje Twoją skórę, a jednocześnie pomoże chronić ją przed wysuszeniem."

Pojemność - 200 ml

Cena - około 5 zł

Skład:

kokosowy żel pod prysznic




Isana Wild like the ocean - moja opinia


Isana Wild like the ocean pachnie kokosem i ten zapach jest bardzo przyjemny, jednak na tym kończą się jego plusy. Po nałożeniu go na skórę, po prostu się on ślizga. To takie bardzo dziwne uczucie.

Nie podrażnia on skóry, ale też nie nawilża jej. Nie przesusza, ale też niezbyt dobrze myje i słabo się pieni.

Nie jest to żel pod prysznic, który mogłabym uznać choćby za średniak. Dla mnie to totalny bubel i więcej na niego pieniędzy nie wydam. Nie polecam Wam go też. Te 5 złotych wydajcie na coś lepszego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz