Ten zielony żel pod prysznic i jeszcze jeden, pomarańczowy, wyhaczyłam w Biedronce za 4 zł za sztukę. W sumie to chyba tylko dlatego je wzięłam.
Bi-es Dominik Rupiński Green - co pisze producent
Na opakowaniu można przeczytać: "Żel pod prysznic i szampon Green Dominik Rupiński x Bi-es. Znakomicie oczyszcza i pielęgnuje całe ciało. Dzięki specjalnej formule łagodnie myje i pielęgnuje skórę. Nie wysusza jej."
Pojemność - 500 ml
Cena - około 15 zł
Skład:
Bi-es Dominik Rupiński Green - moja opinia
Nie kupiłabym tego żelu pod prysznic w cenie wyjściowej, czyli za około 15 zł. Uważam, że nie jest on tyle wart. 15 zł mogę dać za Nivea, Palmolive, Luksję, od bidy nawet za Le Petit...
Kolor i konsystencja świetne. Niewielka ilość żelu dobrze się pieni i dobrze spłukuje. Zapach tego żelu pod prysznic to zielone jabłuszko. Całkiem przyjemny, pozostaje na skórze, ale nie jest mocno wyczuwalny.
Żel jest wydajny i to zdecydowanie jego plus. Nie przesusza skóry, za to delikatnie ją nawilża. Na skórze pozostaje taki film. Mi to akurat w tym przypadku nie przeszkadza, bo skóra nie jest tłusta.
Nie stosowałam tego produktu jako szamponu. Od mycia włosów są przecież szampony, a nie żele pod prysznic. No chyba, że to jest produkt tylko dla facetów? Nie wiem, a jak Wy myślicie?
Jak za 4 złote to produkt całkiem dobry. Jeśli znajdziecie te żele w takiej cenie, to zdecydowanie polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz