Ja kupuję dużo różnych balsamów do ust i pomadek ochronnych. Nie znoszę uczucia wysuszonych ust, bo źle się sama z tym czuję. Dzięki regularnemu stosowaniu pomadek ochronnych i balsamów już nie pamiętam, kiedy miałam suche skórki. Ja te produkty stosuję przez okrągły rok, w dzień i na noc. W dodatku mój mąż i dzieciaki nabrały ode mnie tego nawyku, więc sami wiecie, ile nam tego potrzeba ;-)
Blistex Classic Lip Protector - co pisze producent
Na opakowaniu można przeczytać: "Blistex Ekspert w pielęgnacji ust. Balsam Blistex Classic zapewnia codzienną pielęgnację ust:
- skutecznie nawilża dzięki zawartości wyciągu z liści aloesu
- chroni usta w każdych warunkach pogodowych, szczególnie przed działaniem niskich temperatur, wiatru i słońca
- zabezpiecza usta przed przesuszeniem spowodowanym przebywaniem w klimatyzowanych pomieszczeniach
- pielęgnuje skórę ust dzięki zawartości witaminy E i wyciągu z rumianku
- filtr SPF 10 chroni przed szkodliwym działaniem promieni UVB."
Pojemność - 4,25 g
Cena - około 11 złotych
Skład:
Blistex Classic Lip Protector - moja opinia
Z mojego doświadczenia wynika, że balsamy do ust długotrwale nawilżają usta, a pomadki ochronne lepiej je nabłyszczają, co ja osobiście uwielbiam. Dokładnie tak samo jest w tym przypadku. Jest to balsam do ust, który bardzo dobrze nawilża usta na długie godziny, ale nie daje takiego połysku.
Cudownie sprawdza się pod pomadki kolorowe. Najpierw nakładam jedną warstwę balsamu Blistex, a na to pomadkę kolorową, dzięki czemu lepiej się trzyma na ustach, nie wysusza ich i dłużej na nich pozostaje.
Łatwo się go nakłada, ponieważ jest dość miękki, plastyczny.
Nie ma smaku ani zapachu.
Śmiem twierdzić, że jeśli macie mocno przesuszone usta, to ten produkt powinien Wam pomóc szybko rozprawić się z tym problemem.
Ja z reguły stosowałam ten balsam na noc i u mnie dobrze się sprawdził. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz