Joanna Odżywka octowa do włosów

Powiedzcie mi, jak to jest, że ja wiem, że na moje włosy takie kosmetyki nie działają, a i tak od czasu do czasu je kupuję? A później jeszcze sama się sobie dziwię 🙅

Joanna Odżywka octowa do włosów - co pisze producent

Na opakowaniu można przeczytać: "Zawarty w odżywce ocet malinowy jest źródłem wielu aktywnych składników przyczyniających się do zachowania optymalnego poziomu nawilżenia włosów, domyka ich łuski sprawiając, że stają się gładsze, bardziej miękkie i lśniące. Odżywka ułatwia rozczesywanie i pozostawia na włosach delikatny owocowy zapach. Idealna do pielęgnacji każdego rodzaju włosów."

Pojemność - 150 ml

Cena - około 15 zł

Skład:

Joanna Odżywka octowa do włosów - moja opinia

Jak już wspomniałam na wstępie, sama nie wiem, po co kupuję takie kosmetyki, skoro doskonale wiem, że one nie działają na moje wysoko porowate włosy. No ale skoro już to kupiłam, to używałam sumiennie, po każdym myciu włosów.

Ta odżywka do włosów w sprayu jest z całą pewnością wygodna w użyciu, a rozpyla się ją na włosy mniej więcej od połowy ich długości aż po same końcówki. Włosy powinny być już lekko osuszone. Ja rozpylałam tę odżywkę na włosy po zdjęciu ręcznika, a przed rozczesaniem.

Pompka działa bez zarzutu przez cały czas użytkowania.

Zapach odżywki jest mocno kwaśny, octowy, jak dla mnie mało przyjemny, a jednak w niewielkim stopniu pozostaje na włosach i to nie do końca mi odpowiada.

Odżywka ta słabo działała na moje włosy, choć ja i tak zawsze stosuję najpierw taką z Kallosa ze spłukiwaniem.

Ta wegańska odżywka octowa na pewno ułatwia rozczesywanie włosów. Nie nabłyszcza ich, nie wygładza i nie zmiękcza. Ja nie nakładałam jej na włosy u nasady. Jednak zużyłam ją do końca. Szkody żadnej nie odnotowałam na moich włosach, ale też widocznej poprawy ich kondycji także nie.