Płyn micelarny to mój must have. Nie wyobrażam sobie bez niego demakijażu czy też zwykłej codziennej rutyny pielęgnacyjnej.
AA Enjoy Nature Bakuchiol Normalizująca esencja micelarna - co pisze producent
Na opakowaniu można przeczytać: "AA Enjoy Nature to idealnie skomponowana naturalna pielęgnacja celująca w potrzeby Twojej skóry! Czerpiąc z mocy skutecznych ekstraktów roślinnych, stworzyliśmy unikalną hipoalergiczną recepturę Normalizującej esencji micelarnej, która zapewni efektywny demakijaż i oczyszczenie skóry, a także przywróci równowagę cerze normalnej i mieszanej ze skłonnością do niedoskonałości."
Pojemność - 400 ml
Cena - około 16 zł
Skład:
AA Enjoy Nature Bakuchiol Normalizująca esencja micelarna - moja opinia
Ten płyn micelarny ma dość specyficzny, ziołowy zapach. Nie jest on może bardzo intensywny czy wręcz nachalny, ale jednak nie da się go nie wyczuć. Zupełnie mi to nie przeszkadza, ale wiem, że nie wszyscy lubią takie aromaty.
Płyn nakładałam na wacik i nim przecierałam skórę, która była dość dobrze oczyszczona z pozostałości kosmetyków kolorowych. Płyn się nie pienił, dobrze radził sobie z maskarą wodoodporną, nie podrażniał, ani nie przesuszał skóry.
Trudno mi powiedzieć, czy ten płyn jakoś nawilżał skórę, bo ja po jego zastosowaniu od razu nakładałam żel do mycia twarzy.
Na pewno nie powodował żadnych dodatkowych problemów skórnych, zatykania porów czy powstawania zaskórników.
Naprawdę byłam zadowolona z jego działania, dlatego z czystym sumieniem go Wam polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz