Jakiś czas temu mój mąż zaczął narzekać na nadwrażliwość zębów po myciu. Więc pomyślałam sobie, że trzeba poszukać jakiejś łagodniejszej pasty, a nie takiej zwykłej miętowej, jaką do tej pory kupowałam. Przejrzałam półki i znalazłam coś takiego jak Aquafresh Senses Energising Grapefruit, lemon & mint. Pomyślałam, spróbujmy!
Aquafresh Senses Energising Grapefruit, lemon & mint – co pisze producent
Na opakowaniu czytamy: „Aquafresh Senses to pasty do zębów, które pobudzą Twoje zmysły orzeźwiającym uczuciem świeżości i rewelacyjną czystością zębów. Soczysta nuta cytrusów w połączeniu z miętą dla energetyzującego uczucia czystości. 24-godzinna ochrona przed cukrami zapewniona dzięki fluorkowi.”
Pojemność – 75 ml
Cena – około 9 zł
Aquafresh Senses Energising Grapefruit, lemon & mint – moja ocena
Ta pasta do zębów ma bardzo przyjemny, owocowy, cytrusowy, świeży smak. To miła odmiana po tych ciągle miętowych pastach, których jak dotąd używałam. Daje uczucie świeżości, ale nie takie standardowe, tylko właśnie owocowe.
Pasta bardzo dobrze myje zęby, ale na pewno nie działa mocno wybielająco. Dla mnie jednak najważniejsze było to, by nie podrażniała. Mąż mówi, że dla niego jest super, bo zęby przestały być nadwrażliwe.
Z całą pewnością sięgnę jeszcze nie raz po nią. Podoba mi się to, że nie szczypie i nie ma mocnego smaku. Nic złego nie dzieje się z moimi zębami, choć używam jej już jakiś czas. Gorąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz