Isana Wild leo

Kolejny żel pod prysznic z Isany, który miałam okazję testować. Pod wieloma względami nie odbiega on od pozostałych żeli tej marki. Jest jednak pewien taki niuans, który sprawia, że moja ocena tego produktu znacząco się zmienia.

Isana

Isana Wild leo - co pisze producent

Na opakowaniu można przeczytać: "Isana Kremowy żel pod prysznic WILD LEO o ekscytującym kwiatowym zapachu. Produkt odpowiedni dla wegan. Wyczuwalnie delikatniejsza skóra. Odkryj w sobie lwa i zanurz się w ekscytującym kwiatowym zapachu kremowego żelu pod prysznic Isana WILD LEO. Kompleks pielęgnacyjny pomaga zachować równowagę gospodarki wodnej skóry i w ten sposób chroni skórę przed wysuszaniem. Skóra jest miękka i elastyczna w dotyku."

Pojemność - 300 ml

Cena - około 4 zł

Skład:

Isana

Isana Wild leo - moja opinia

Żel pod prysznic jest faktycznie kremowy w swej konsystencji i całkiem nieźle pielęgnuje skórę. Delikatnie ją nawilża, przez co jest ona po prysznicu naprawdę przyjemna w dotyku.

Nie wywołuje podrażnienia skóry, ani żadnego uczulenia.

Niestety ogromnym minusem jest zapach tego żelu. Dla mnie jest on taki "babciny", przesłodzony totalnie. Niestety tak działał mi on na nerwy, że ledwo dałam radę go używać. O zgrozo! Skóra po prysznicu także nosi taki zapach.

Niestety z tego powodu nie polecam Wam tego żelu, jak również uroczyście oświadczam, że sama również go więcej nie kupię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz