O tej porze roku doceniam właściwości dobrego kremu do rąk, jak nigdy. Nie znoszę przesuszonych dłoni i pomimo codziennej pielęgnacji, już na jesieni moje dłonie wymagają intensywniejszej opieki. W zimie następuje apogeum. Cóż zrobić, jak taka moja uroda ;-)
Belio Krem do rąk oliwka - co pisze producent
Na opakowaniu można przeczytać: "Belio Krem do rąk oliwka doskonale regeneruje, nawilża, zmiękcza i chroni suchą skórę dłoni. Krem szybko wchłania się w skórę, poprawia jej kondycję, czyniąc ją delikatną i gładką."
Pojemność - 50 ml
Cena - około 5 zł
Skład:
.jpg "Krem do rąk oliwka")
Belio Krem do rąk oliwka - moja ocena
Kiedyś już pisałam Wam tutaj na blogu recenzję żelu pod prysznic marki Belio. Kupiłam go dość przypadkowo i okazało się, że jest naprawdę świetny. Idąc tym tropem, postanowiłam zakupić również krem do rąk. Liczyłam, że i na tym polu się nie zawiodę. I nie zawiodłam.
Zapach tego kremu do rąk jest bardzo subtelny, delikatny, oliwkowy. Nie ma w nim żadnej nuty sztuczności czy chemii.
Konsystencja jest dość gęsta, a krem na pierwszy rzut oka wydaje się być naprawdę treściwy. Jednak rozsmarowując go na skórze czuć, że jest bardzo lekki i delikatny.
Skóra po nałożeniu kremu jest jedwabiście gładka, miła w dotyku, nawilżona i ukojona. Krem błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia tłustego śladu na skórze. Kiedy jednak nakładam go przed snem, a rano wstaję i myję dłonie, to czuję, że ten krem utworzył na skórze taką ochronną warstwę. To bardzo przyjemne uczucie.
Nie wiem, czy kosmetyki marki Belio można gdzieś kupić stacjonarnie. Zdaje się, że ja się nigdzie z tym nie spotkałam. Jeśli jednak gdzieś się na nie natkniecie, to ja zdecydowanie polecam ten krem do rąk, jak i ten żel pod prysznic, o którym pisałam Wam wcześniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz