Już jakiś czas temu polubiłam się z żelami aloesowymi. Jak dla mnie one są po prostu uniwersalne, a na pewno lepsze, niż nie jeden balsam do ciała z wysokiej półki cenowej. Próbowałyście już?
XBC Aloe Vera Cooling Gel - co pisze producent
Na opakowaniu można przeczytać: "Odżywia, wygładza i pomaga odbudować suchą skórę. Można go aplikować na rozstępy, suchą skórę, po opalaniu."
Pojemność - 250 ml
Cena - około 8 zł
Skład:
XBC Aloe Vera Cooling Gel - moja opinia
Konsystencja tego żelu jest jak dla mnie idealna, czyli nie za gęsta i nie za rzadka. Doskonale dzięki temu rozprowadza się na skórze, szybko wchłania i jest mega wydajny. Niewielka ilość żelu pozwala dobrze nawilżyć skórę, nawet bardzo suchą.
Zapach tego produktu nie jest zbyt przyjemny i zachęcający, ale też nie jest obrzydliwy. Da się po prostu wytrzymać.
Ja najczęściej ten produkt stosowałam po kąpieli w jeziorze, po opalaniu i po depilacji. W każdej tej sytuacji żel szybko się wchłaniał, przynosił natychmiastową ulgę, nawilżał skórę na długie godziny i dawał ukojenie.
Nie podrażnia skóry, nie szczypie i nie piecze, nawet gdy skóra jest uszkodzona, np. przesuszona czy rozcięta po goleniu.
Uwielbiam żele aloesowe i są one już na stałe w mojej kosmetyczce, choć nie zawsze kupuję ten sam produkt jednej marki. Jednak jeszcze żaden mnie nie zawiódł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz