Ten produkt gdzieś kiedyś dostałam. Sama bym go sobie nie kupiła z kilku powodów. Po pierwsze nie mam problemu z cuchnącymi stopami. Po drugie uważam, że znacznie lepiej jest umyć stopy, niż je pryskać dezodorantem. Jednak skoro już go mam, to oczywiście go wypróbuję. Tym razem nie zdradzę Wam od razu, jakie jest moje zdanie na jego temat.
Shefoot Laboratories Dezodorant odświeżający do stóp - co pisze producent
Na opakowaniu czytamy: "Dezodorant odświeżający Shefoot zapewnia stopom natychmiastowy efekt odświeżający i chroni je przed brzydkim zapachem aż do 24 godzin. Formuła z gliceryną i składnikiem dezodorującym pochodzenia naturalnego jest łagodna dla skóry i ma działanie nawilżające. Receptura została wzbogacona ekstraktem z grejpfruta. Idealny dla osób uprawiających sport."
Pojemność - 150 ml
Cena - 22 zł
Skład:
Aqua, Alcohol Denat., Laureth-23, Glycerin, Parfum, Poly-glyceryl-3, Caprylate, Citrus Grandis Fruit Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Linalool, Geraniol, Citronellol.
Shefoot Laboratories Dezodorant odświeżający do stóp - moja opinia
Jak już wcześniej wspomniałam, nie mam potrzeby stosowania takich kosmetyków, jednak moja ciekawość nie zna granic. Wypróbowałam i to nie raz, a kilka razy. Okazuje się, że to nie całkiem przyjemne.
Producent zaleca stosowanie produktu na umyte i osuszone z wilgoci stopy. Więc ja się pytam po co stosować dezodorant na czyste i pachnące stopy? Pomijając ten fakt...
Dezodorant ten ładnie pachnie - przyjemnie i świeżo. Jednak nawet w niewielkiej ilości dość słabo wchłania się w skórę i niestety pozostawia na niej taką śliską powłokę, czego ja po prostu nie znoszę.
Być może w przypadku sportowców ten produkt ma zastosowanie, w innym przypadku jego używanie jest jak dla mnie całkowicie bezcelowe. I jak się domyślacie - zdecydowanie odradzam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz